Osmolickie kartki z dziennika Naczelnego Wodza

Autor DAGMARA JAROSZ

W 2019 roku przypada 80-rocznica wybuchu II wojny światowej. W związku z tym Powiatowa Biblioteka Publiczna w Rykach zaprasza do lektury cyklu artykułów poświęconych historii najbliższej okolicy do opracowania, którego wykorzystane zostaną publikacje dostępne w bibliotece.

W ubiegłym roku IPN w Lublinie przekazał zainteresowanym bibliotekom cykl książek poświęcony szeroko rozumianej historii Lubelszczyzny. Wśród nich znalazła się dwu tomowa publikacja „dziennik czynności Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Miłośnicy historii regionu wiedzą, że związany On jest rodzinnie z leżącymi nieopodal Ryk Osmolicami.

 

Kartki z dziennika

Piątek 1 września 1939 r.

Wojska niemieckie uderzają na Polskę z Pomorza niemieckiego, Prus Wschodnich, Śląska, Moraw i Słowacji (…)

Niedziela 3 września 1939 r.

Wielka Brytania i Francja wypowiadają Niemcom wojnę. Australia wypowiada Niemcom wojnę

Wtorek 5 września 1939

Zdjęcie z archiwum rodzinnego Teresy Leśniowskiej-Baker udostępnili Maria i Michał Sokołowscy

W nocy z 5 na 6 (IX 1939) ewakuacja drugiego rzutu Kwatery Głównej Naczelnego wodza i władz wojskowych z Warszawy (…) Gen Sikorski, który cierpliwie czekał w swoim mieszkaniu na odpowiedź Rydza Śmigłego zdecydował, że wyjedzie z Warszawy do Osmolic, majątku swego zięcia Leśniowskiego pod Lublinem, gdzie już znajdowała się jego żona i córka (cytaty oznaczone kursywą pochodzą z przypisów Dziennika czynności- W.N.)

[godz.] 01.00/noc Wyjazd z Warszawy w 2 samochody (…) [godz.] 7.00 rano przyjazd do Osmolic- zastajemy Panią Generałową, jej siostrę p. Leśniowską i p. Leśniowskiego (…) kapitulacja Westerplatte (…)

Czwartek 7 września 1939 r.

Gen. Sikorski zastanawia się czy udać się w rejon Puław, gdzie jest większe skupisko wojska i samorzutnie nie podjąć obrony tego odcinka

Piątek 8 września 1939 r.

W pewnej chwili generał zaproponował, byśmy przeszli się trochę nad Wieprz. Poszliśmy. Sikorski nie wziął czapki generalskiej, ale był w mundurze […] nagle słyszymy samolot i terkot karabinu maszynowego. Ogarnęła nas panika w tym zupełnie pustym terenie. Nagle wyłania się samolot, na wysokości paruset metrów, widziałem dwie twarze niemieckich pilotów. Kiedy samolot był nad nami, to się obaj przewróciliśmy. Samolot przeleciał. Sikorski wstał. Był trochę zdenerwowany, ja również. Sikorski otrzepując się mówi- wie pan, gdyby wiedzieli, że jestem generałem, to by chyba nie oszczędzili strzału.

Sobota 9 września 1939 r.

[godz.] 23.00 Gen. Sikorski postanawia udać się do Lwowa (…) Generał Sikorski wyjeżdżając powierzył Orzechowskiemu opiekę nad żoną i córką. Wywiązując się z tego zadania Orzechowski, odciął Osmolice od większych traktów, tworząc zapory na drogach, zrywając mostki na dopływach Wieprza, nad którymi leżał dwór w Osmolicach, patrolując okolicę rowerami i konno (…)

Niedziela , 10 września 1939 r.

Godz. 02.00 Wyjazd gen. Sikorskiego z Osmolic….

Osmolice, które należały do ówczesnego Powiatu Garwolińskiego, wchodzącego w skład Województwa Warszawskiego należały do Leśniowskich, którzy byli rodzicami zięcia Gen. Sikorskiego.  Lektura Dziennika czynności…. pokazuje nam, że podręcznikowe postacie i wydarzenia można rozpatrywać również poprzez lokalny kontekst.

W zbiorach biblioteki powiatowej nie trudna znaleźć książki dotyczące Rodzin: Sobieskich, Kossaków, Kickich, Sienkiewiczów i innych wielkich postaci, których losy wplecione zostały w historię naszej Małej Ojczyzny. Warto przypominać, że w pierwszych dniach wojny stacjonował tutaj również Witold Urbanowicz, którego historię prezentowaliśmy już Czytelnikom Twojego Głosu.

 

Wojciech Niedziółka

Możesz również lubić

Rozmiar czcionki
Kontrast